sobota, 2 lutego 2013

oko pogaduchy

Mnie też męczy katar. Jeżeli miałem mózg, to już go wysmarkałem.
Wielki Mistrz Ceremonii Walenia Głową W Gumową Ścianę
Moim ulubieńcem jest perkusista Smile a raczej koleś z wielkim bębnem co w niego drewnianą pałą napieprza ;D


Metale dzielimy na: 
Chyba że masz szefa black metalowca i pracujesz w Spółce Z.Ł.O.O.

Chyba że masz szefa black metalowca i pracujesz w Spółce Z.Ł.O.O.
Zapewne spotkaliście się z jakimiś niecodziennymi zachowaniami innych ludzi na Wasz widok... Podzielcie się nimi! 

Zapewne spotkaliście się z jakimiś niecodziennymi zachowaniami innych ludzi na Wasz widok... Podzielcie się nimi! 
Dresik (lac.:obijus mordus) 
mam wyjątkową siłę perswazji ^^ pij bo wpierdol ^^ ;P albo pij, bo się spotkasz z tym wielkim ;P (wielki: wysoki, barczysty facet z brodą i włosami do pasa, cały ubrany na czarno, brudny tak, że aż śmierdzi od niego ;P) XD 
Tym pogo na Vaderze pewnie byś ją przekonał...
Ona nie chciała pogować w dziesięcioosobowej grupce... xD
Wiesz, to nie perswazja, to szantaż Smile
Oj, miałam już jej nie obgadywać... Trudno xD 
dziś mnie ze sklepu wygonili... powiedzieli, że w sklepie nie można grać i nie rozumieli tłumaczenia, że do basu potrzebny jest piecyk i że ja tylko po czekoladę... głupi Lidl... ;P 
A dzisiaj pewna znana mi osoba uznała, iż metalowcy polscy to świetny towar, jednakże wyłącznie na eksport...;/ 
na świecie jest uznanie, że każdy polski zespół Death Metalowy jest zajebisty... i nasza krajowa kultura na eksport to Death Metal i dwóch czy trzech kompozytorów muzyki filmowej i reżyserów... a i jeszcze hakerów mamy zajebistych ^^ ;P Polak potrafi... ;P 
...sama na banicję zasługuje... i jeszcze za nią wysłać łowców głów ^^ i śmierć przez Metal ^^ ;P puścić bardzo głośno jakiś dobry stary, polski Death i czekać, aż umrze z powodu za dużej ilości decybeli ^^ (około 100 jest bodajże próg bólu, a około bodajże 120-130 następuje śmierć ^^) 
Zawsze możemy sprawdzić, co zabija najszybciej Very Happy 
...i wyniki opublikujemy ku wiedzy potomnym ^^ będą mogli efektywniej walczyć z moherami ;P ^^ nasz wywiad będzie się w takich torturach specjalizował^^ 
Ale strasznie irytują mnie różnego typu programy w telewizji np. W11(jakoś tak) ostatnio byłam zmuszona oglądać ten syf i była coś, że pewien chłopak kogoś pobił i ukradł kasę, ale mniejsza o to, jak myślicie kto był winny?? Oczywiście metal w skórze i glanach! I jest tak prawie wszędzie w każdym filmie czy programie metal jest tym "złym" ...Wiec jakoś to mnie najbardziej wqrza, a na resztę nie zwracam uwagi
Komentarze, jak te pod podanym przez Orochi artykułem, smucą mnie. I nie dlatego, iż obrażany jest w nich metal. Po prostu pokazują one ludzką nietolerancję. Akurat muzyka czy zainteresowania to ostatnia rzecz, po jakiej powinniśmy jeździć. Do tego komentarze tego typu dają do zrozumienia, ile wśród nas, ludzi, jest tchórzy. Część z autorów opinii w życiu nie powiedziałaby tego stojąc przed tym "obskurnym, śmierdzącym, śmiesznym metalem w długich włosach"... 
internet to anonimowość... mogą sobie popisać co chcą, bo nie wiedzą, że można sprawdzić kim są... ;] niech się cieszą, że nie zrobimy niczego, jak Jay i Cichy Bob, którzy za niepochlebne opinie na ich temat na jakimś forum jeździli i bili ludzi, którzy to napisali ;] 
Pytanie (retoryczne) - kto musi się przed kim bronić częściej - dresy przed metalami czy metale przed dresami? 
... ble ble ble .....rzyg~
To ja słyszałam też niezły dialog: 
 Mr. Green  Mr. Green  Mr. Green  Mr. Green Laughing Mr. Green Laughing Mr. Green Laughing Mr. Green - all I can say xD 
Dzisiaj siedzę sobie w biurze, kulturalnie (czyt. nogi nie na biurku ;p), robie jakąś koszmarną robotę i słucham muzyki. Ponieważ dzień taki, że ludzi na uczelni sporo (że też cholery na święta nie pojadą! ;p) więc na słuchawkach słucham. 
Większość głąbów faktycznie najlepiej olewać, ale są tacy, którzy muszą posmakować glanów na rzyci, żeby się uspokoić xD
http://free.of.pl/m/metalowcyzlem/porady.php
Nothing in life is for free, everything has price
You start to pay when you're born until the day you die
 

Nothing in life is for free, everything has price
You start to pay when you're born until the day you die 
Zacznę od tego, że chodzę do dziwnej szkoły, w kórej są prawie same techno i hiphopowcy. Jedynie na palcach jednej ręki zliczę metali lub chociaż rockowców. Więc nasłuchałam się już 1000000000000000000000000000000000000 razy tradycyjnego AVE SATAN albo "Jadłaś kiedyś kota?". 
być może nie rzucasz się tak bardzo w oczy w tym "szarym tłumie" ;] bo ostatnio słyszałam, jakaś babka mówiła: "ja tam do tych metalowców nic nie mam. Ale do niektórych dziewczyn to nie pasuje, bo są takie niepozorne, a chodzą w tych dziwnych ubraniach (dalej już nie pamiętam, bo mnie chyba szlag wziął)" 

być może nie rzucasz się tak bardzo w oczy w tym "szarym tłumie" ;] bo ostatnio słyszałam, jakaś babka mówiła: "ja tam do tych metalowców nic nie mam. Ale do niektórych dziewczyn to nie pasuje, bo są takie niepozorne, a chodzą w tych dziwnych ubraniach (dalej już nie pamiętam, bo mnie chyba szlag wziął)" 
Generalnie mam w dupie reakcje innych na mnie... zwłaszcza ludzi nie słuchających tego rodzaju muzyki
Spotykam się też ze zjawiskiem nietolerancji muzycznej pośród samej subkultury i w sumie jest to zrozumiałe... Każdy z gatunków metalu rządzi się własnymi prawami np: Thrashowcy nie przepadają za Power metalowcami Heavy nie lubią Nu metalowców Deathowcy Symphoników zażarci blackowcy nikogo xD
Choć oczywiście są wyjątki
Ale zdecydowanie uważam że Jednośc metalu to jest całkowita mrzonka w którą wierzą tylko nastolatkowie:) 
wiadomo wygląd to nie wszystko :p ja za cholerę na metala nie wyglądam Razz bynajmniej nie na rasowego :p i wkurwia mnie to że ktoś zarzuca mi pozerstwo widząc ze nosze normalne ciuchy a na w-fie popierdalam w trampkach zamiast jako na true-metalowca przystało w glanach... i w dupie mam że niektórzy folk metal uważają za gówno nie metal... niech se każdy słucha i wygląda jak lubi... a jak nie to cholera jutro na ubitej ziemi na topory Twisted Evil
szkoda nawet na nich ognia w krematorium
ej ja mam plan wypowiedziec im wojne zrobic zamach bombowy na ich domy rozdeptywac glanami itp Very Happy
zacytujmy nonsensopedię: 'Prawdziwy dresiarz nie wie co to strach, nie wie co to słabość. Prawdziwy dresiarz nie wie nic.'' Very Happy
To ja też ostatnio miałam spotkanie z plastikami. ;d 
Na takich ludzi ja widzę jedną receptę: olać ich ciepłym moczem. A co do sytuacji przytoczonej przez koleżankę nameless, to nie spotkałem się jeszcze nigdy z aż takim chamskim zachowaniem ani osobiście, ani jako widz. Słysząc o takich sytuacjach to nic, tylko usiąść i płakać (ale nie tak, żeby zrobić z siebie pie***loną ciotę zwaną emo Razz)
Ostatnio w autobusie świdrował mnie swoimi, małymi, przekrwionymi oczkami jakiś moherek i doszłam do wniosku, że to stworzenie z wyrazu twarzy przypomina skrzyżowanie głodnego sępa i wściekłej świni... 
31 sie 10, 13:13 
Pipac: I pipa całe czasy 
30 sie 10, 20:48 
purpurowe_gody: I prącie trzy na metr 
30 sie 10, 20:46 
Ciotka: I brzuch boli 
30 sie 10, 20:45 
Ciotka: I dziura krwawi 
30 sie 10, 20:44 
Sraczka: Dobrze, wujku! Nie będę Smile 
30 sie 10, 20:27 
Sperma: I spuszcza się uchem 
30 sie 10, 19:45 
Kupa: nie ucz ojca dzieci robićVery Happy 
30 sie 10, 19:37 
Sraczka: a jak masz sraczke to rzygasz dupą Very Happy 
30 sie 10, 18:18 
Jewmasonic Blackcytrus: A kupę się najlepiej robi ryjem 
30 sie 10, 18:17 
Jewmasonic Blackcytrus: Ten zwykły cytrus to jakiś pozer. Ja jestem żydomasoński i dumny! Urodzony żydomasoooonem, możesz tu zbudowac swój dom 
30 sie 10, 15:20 
bael: luzik 
30 sie 10, 15:20 
Kupa: Świetny pomysł!! Smile dzięki stary 
30 sie 10, 15:19 
Bael: to zassaj przez rurkę i git 
30 sie 10, 15:19 
Kupa: Nie mogę , bo mi wtedy kupa nie wyjdzie 
30 sie 10, 15:19 
Bael: poza tym zamknij dupę 
30 sie 10, 15:15 
Bael: nie dzięki zdziro 
30 sie 10, 15:15 
Kupa: Chcesz kupę ? albo kupą? 
30 sie 10, 15:15 
Bael: Kupa ..gratuluje nicka ... ale żal 
30 sie 10, 15:15 
Kupa: Bael stul ryj 
"Adam bije kolegę z klasy" 
sama uwaga w ogóle nie jest śmieszna, ale okoliczności w jakich ja dostalem juz bardziej. otóż ten kolega większy ode mnie o połowę i na pewno 2 razy cięższy usiadł na mnie i ja tym "biciem" próbowałem go zmusić do tego zeby ze mnie zlazł. a konkretnie to ja go nie biłem tylko ze 3 razy uderzyłem. on nie dostal żadnej uwagi itp. a ja oczywiscie musiałem dostać...


- metale alkaliczne 
- metale ziem alkalicznych 
- metale przejściowe 
- metale ziem rzadkich.


Najcześciej własnie krzyczą Ave Satan albo "jak to kooorwa wygląda" a babcie sie dra odejdz szatanistyczny pomiocie i biją torebką. 
To u nie ma takich babć Sad
yo, a najgorsze ze oddac nie możesz 

A czemu nie? :D
Bo jeszcze babcie bym zabił 
Oj tam. To tylko babcia xD 

Stworzenie niezwykle inteligentne. Potrafi w miarę umiejętnie posługiwać się kijem. Dresik składa się z krępego korpusu z mocno rozbudowanymi kończynami górnymi i dolnymi, oraz małą główką ze śladowym płatem czołowym. Charakterystyczną cechą dresika są trzy paski wzdłuż całego ciała. 
Występowanie: 
Dresiki są drapieżcami. Występują w stadach, na terenach gęsto zabudowanych. Prowadzą głownie nocny tryb życia. Swoje terytorium oznaczają moczem. Najczęściej czynią to w okolicach przystanków komunikacji miejskiej oraz kiosków. Podkreślają w ten sposób swoją dominację nad resztą zwierząt. Obecność na swoim terytorium oznajmiają innym zwierzętom również głośnymi rykami. Jedynym zagrożeniem dla dresika jest inny dresik. Do walki pomiędzy adresikami dochodzi, gdy zostaje naruszone terytorium danego stada przez członka obcego stada. 
Rozmnażanie: 
Aby doszło do zbliżenia z samicą, dresiki muszą wprowadzić się w nastrój zwany potocznie upojeniem alkoholowym. Wtedy nie ma znaczenia wygląd samicy. Samo zbliżenie trwa zwykle nie dłużej niż trzy minuty. Dresiki służą jedynie jako reproduktory, bowiem po zapłodnieniu zostawiają samice wraz z młodymi. 
"... i wziął Pan dres ortalionowy, napełnił go nieczystościami przeokropnymi i w postać człowieczą uformował, czapeczkę palantową na nim zatknął, po czym spojrzał na dzieło swoje, usiadł i zapłakał, bo nie było doskonałe. Rzekł jednak do stworzenia owego 'w Warszawie mieszkał będziesz, blok z betonu ci przyszykowałem, furę ze spojlerami, a kij bejzbolowy w bagażniku znajdziesz'..."

x: bo kooorwa on kooorwa mnie kooorwa wkurwił kooorwa nieźle kooorwa! 
y: a Chooj z tym 


Leci Pain "Fields of pain", ja sobie nucę. Powtarzam za wokalistą: am I am I amI dying?....patrzę w bok - i widzę koleżankę, która weszła po jakieś papiery....nie umiem opisać jej twarzy ale uwierzcie mi - mina bezcenna Laughing Laughing Laughing Laughing

Dlatego żeby nie było niedomówień i rozczarowań, i żeby ludzie z mojego otoczenia, obecnego i przyszłego, nie byli zdziwieni, dopóki tylko będę mógł, będę miał długie włosy, będę chadzał w glanach i szmacie którejś z ulubionych kapel. Nie ma zmiłuj!!! 


chciałem zobaczyć księgę gości i co ludzie na to ale się nie odpala.. może wyczuli że metal to ogląda i leży przybity histerycznym śmiechem Wink

pfff... ale jak już pójdziesz do kościoła to słuchaj zawsze masz miejsce siedzące ;D moher stoi a ty wzbudzasz lęk i siedzisz Wink no chyba że twardy commando-moher z doborowej Gwardii Rydzyka to możesz miec problemy ;0 ale te wyjątkowe jednostki specjalne tylko w naprawdę dużych miastach są spotykane Smile

Jeśli moher każe ustąpić sobie miejsca podczas mszy, należy odpowiedzieć, iż szacunek do boga to skupienie i zachowanie ciszy w czasie mszy. A on/a właśnie coś powiedział/a i żeby nie robić zbędnego zamieszania i hałasu nie wstanie się...xd


Innym razem siedziałam sobie w domu (mieszkam z dziadkami, ale są dość wyrozumiali i tolerancyjni) i oglądałam TV z dziadkiem. Pozwolił mi na chwilę włączyć co chcę. Dałam na jakiś muzyczny kanał, na którym akurat leciała Metallica. Dziadek powiedział: "AHA, TO TY JESTEŚ TYM NO...JAK SIĘ TO MÓWI...EMO..."...no myślałam, że się zesikam!!! 
28 Maja zeszłego roku szłam na koncert Metalliki (Chorzów, Stadion). Wystroiłam się najmroczniej jak się dało: glany, czarne spodnie, czarny t-shirt z wykaligrafowanym na złoto "Lords of poker" (żaden tam zespół), chusta z czachami na drucie kolczastym, łańcuch na szyi, wszystkie 6 pieszczoch i mroczny makijaż. Za mną szły jakieś dwie dziewczyny i słyszę "Ty patrz...co to ma być?", przeszły na drugą stronę ulicy z zatkanymi nosami i mierzyły mnie wzrokiem jak Bóg wie co :/

czyli że co? że niby tylko ci moga sie nosić na czarno, którym to "pasuje"?? śmieszne ;P 



Najczęstsza reakcja? Wrzeszczenie 'Ave Satan' tudzież 'Szatan'. już się przyzwyczaiłam. 
czasem dość śmiesznie wygląda pewna sytuacja...mianowicie gdy idę, ludzie rozchodzą się na dwie strony. wtedy czuję się jak Mojżesz, naprawdę! Very Happy

Właśnie, moi kumple z osiedla wołają nieraz do mnie Szatan, turbodiabeł, czarna msza, ale najczęściej powtarza się ksywka Kocopał (wzięła się od tego, że jeden powiedział do mnie kiedyś "mosz już te kocopały", tzn. długie włosy). Smile

Są na świecie skurwysyni jacy się filozofom nie śnili. 

Od razu jako moderator upominam siebie jako użytkownika za użycie wulgaryzmu, Psychofreak, takie zachowanie następnym razem będzie groziło warnem i 50-cioma batami na gołe pośladki!



zacnie, zacnie, podoba mi się Very Happy 
i na drzwiach/murach domów krwią napiszemy 'czy jadłeś kiedyś cota??!!'' Very HappyVery HappyVery Happy


Lepsza profilaktyka przed, niż leczenie po. Każdego dnia rodzi się nowy dres. Prezerwatywy powinny być rozdawane za free na każdym skrzyżowaniu w ramach akcji "inteligentne państwo".


taaaa, miałam nawet pomysł. zrobić plakat, umieścić na nim kilka największych plastików, a pod spodem wielki pokeball i napis 'Pokemony! złap je wszystkie!' Very Happy

Co do reakcji, na moją skromną osobę, to dzieci z podstawówki przede mną uciekały (miałem gimnazjum razem z podstawówką). Lubiłem podchodzić do dzieci i growlować "SZATAAN". Szczególnie rozbawiła mnie reakcja jednego dzieciaka, który odpowiedział "z ciebie jest" i uciekłVery Happy 
Od tamtego czasu w kręgu znajomych jestem uważany za satanistę

Idę sobie ulicą (o ile dobrze pamiętam, to miałam na sobie sukienkę w szkocką kratę z podoczepianymi łańcuchami, obrożę i malutki krzyżyk na szyi, glany z klamrami i mnóstwo gładkich pieszczoch, ale ich uwagę zwróciły raczej rude, a właściwie czerwone włosy z doczepianymi niebieskimi pasemkami, z racji tego że mieszkam w małym miasteczku) ze słuchawkami w uszach - profane omen chyba słuchałam - patrzę, idą takie dwie wypicowane lale, sami wiecie, tapeta, że tylko szpachlą odrywać, mini, że im cale tyłki widać, szpilki na których ledwo szły dekolty takie, że bez sensu było dla nich zakładanie jakiejkolwiek bluzki, i patrzą się na mnie, mierzą od góry do dołu. Nagle podchodzą i mówią: Dziewczyno, jak Ty kur*a wyglądasz?! Jakbyś się z jakiegoś je***ego szatańskiego koncertu wyrwała! (po chwili wzięły mój telefon i odłączyly słuchawki po czym): Ja pier*ole, co to za shit?! Tego przecieżnie da rady słuchać, kur*a laska obudź się! Nie wiem jak można nosić takie buty, spójrz na nas, szpilki o wiele lepiej wyglądają! Pier****na suka, jak chcesz z siebie zrobić już idiotkę total, to pomaluj sobie całe włosy na niebiesko! itp, itd. Na co ja zareagowałam śmiechem, i poszłam.. Coś tam za mną krzyczały, ale nie mam pojęcia, co, miałam już słuchawki. ;d Już jestem przyzwyczajona, więc mi to wisi. ;-D A dziwne spojrzenia to na porządku dziennym, na szczęście moi rodzice się nie czepiają, a wręcz przeciwnie - podoba im się taki styl. ;d Trochę jeszcze tego było, ale napisałam tylko o tym jednym.


Ciekawe to było wrażenie... Very Happy Wink 
A co do bojówek moherowych, to widuję takie w dużej ilości w niedziele jak jadę do pracy, i naprawdę, na sam widok ciarki człowieka przechodzą... Wink 
Takie wredne stada sępów uzbrojonych w różańce i laski.... Razz 


Dimmu to dla mne najlepszy zespół black metalowy, i zespół od którego w ogóle zacząłem słuchać black metalu. A ich ostatnia płyta po prostu kopie po dupie i wali ci ryja pięścią z kastetem


Pipac: pipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipipi 

dzieci w afryce głodują, a u nas ludzie wybrzydzają i kotów niechcą jeść 

ja rozumiem...sznyta po cięciu mieczem po owocnej walce....to jest coś...a tam taka ot żyletka...stępiłaby się na moich metalowych żyłach Very Happy 

mordercza betonowa łyżka stołowa do burzenia budynków. Do cięcia się nie nadaje ale poza tym jak się nią pierdut po plecach Wink




"Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi"

"Agata L. chrumka na lekcji, znaczy się - udaje świętej pamięci świnkę morską koleżanki." 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz