Wymarzony dom... z niespodzianką
Foka | Śr 06-03-2013 04:12
Wyobraź sobie, że udało ci się zakupić wymarzony dom z dużym ogrodem. Przeprowadzka zakończona, powoli się urządzasz, zaczynasz zwiedzać zakątki posiadłości i trafiasz na stary właz, który już dawno chciałeś obadać, ale nie było kiedy. Wreszcie go otwierasz i schodzisz...
I nagle okazuje się, że kupiłeś dom z prywatnym bunkrem.
I nagle okazuje się, że kupiłeś dom z prywatnym bunkrem.
Piękne dziewczyny robią durne miny II
Kroopek | Śr 06-03-2013 04:30
Ciąg dalszy popularnej na zachodzie akcji z robieniem głupich min przez ładne dziewczyny. Tym razem w formie gifów.
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
Która najładniejsza?
Życiowe instrukcje IKEI cz.2
Reszka | Śr 06-03-2013 04:36
Kolejna porcja krótkich, śmiesznych instrukcji, która pomoże znaleźć odpowiedź na pytanie: "Jak żyć?"...
Mężczyzna, który "piraci" filmy w dobrej wierze
Reszka | Śr 06-03-2013 04:42
Nielegalne rozpowszechnianie filmów jest czynnością "średnio legalną". Jednak w tym przypadku, chyba nikt nie będzie miał starszemu panu za złe...
Autouzupełnianie Google w akcji
Moonshield | Śr 06-03-2013 04:48
Kompilacja genialnych propozycji, podsuwanych przez Google. Na jakiś czas zalecamy wyłączyć mózg, bo on nie pomoże tego zrozumieć.
Jak wyglądałoby krzesło, gdyby noga zginała się w kolanie w drugą stronę
Czy rudowłosi mają rude włosy łonowe
Ekstremalnie boję się Chińczyków
Lubię przyklejać kciuki do dłoni żeby widzieć, jak by to było być dinozaurem
Czemu moja złota rybka robi się czarna
Czy Jezus potrafi upiec burrito w mikrofalówce
Czy karły mogą widzieć w ciemności
Jak się nazywa to, kiedy żyrafa połyka samolot-zabawkę
Wilki zabierają nam wszystkie kobiety
Czasami gdy jestem sam używam comic sans
Dlaczego babeczka nie jest minerałem
Małpy to dobrzy ludzie
Pomocy, jestem więźniem w fabryce pasty do zębów
Jak wyglądałoby krzesło, gdyby noga zginała się w kolanie w drugą stronę
Czy rudowłosi mają rude włosy łonowe
Ekstremalnie boję się Chińczyków
Lubię przyklejać kciuki do dłoni żeby widzieć, jak by to było być dinozaurem
Czemu moja złota rybka robi się czarna
Czy Jezus potrafi upiec burrito w mikrofalówce
Czy karły mogą widzieć w ciemności
Jak się nazywa to, kiedy żyrafa połyka samolot-zabawkę
Wilki zabierają nam wszystkie kobiety
Czasami gdy jestem sam używam comic sans
Dlaczego babeczka nie jest minerałem
Małpy to dobrzy ludzie
Pomocy, jestem więźniem w fabryce pasty do zębów
A to ci złodziejka!
Reszka | Czw 07-03-2013 04:06
Czasami człowieka najdzie ochota, by wybrać się na łono natury. Ot, żeby popodglądać zwierzęta i ustrzelić parę fotek. Fotograf pewnie się nie spodziewał, że uwieczni na zdjęciach niecny postępek zwany kradzieżą...
Ten królik ma dużo rzeczy na głowie!
Kroopek | Czw 07-03-2013 04:06
Głównie te, które przyniesie mu jego właściciel.Ten projekt to jeden z prawdziwych powodów, dla których pokochałeś internet i odzyskałeś wiarę w ludzkość.
Mały ciałem, wielki duchem
Foka | Czw 07-03-2013 04:06
Nisko przelatujący jastrząb to piękny widok. Drapieżnik będący postrachem gryzoni i innych ptaków. Kto może mu zagrozić w jego naturalnym środowisku? Jak zareaguje ten urodzony morderca na niespodziewany atak?
Chińczycy też chcieli mieć swój Dubaj
Reszka | Czw 07-03-2013 04:18
Projekt "Wyspa Feniksa", czyli innymi słowy próba wybudowania na sztucznej wyspie "chińskiego Dubaju", stanął pod wielkim znakiem zapytania. Władze chińskie postanowiły nie finansować dalej tej inwestycji, ponieważ szalejący kryzys w Europie spowodował spadek zainteresowania najbogatszych posiadłościami na wyspie...
Jeszcze w 2010 roku za metr kwadratowy w apartamencie drapacza chmur o kształcie żaglowca trzeba było zapłacić około 150 000 juanów, czyli ponad 23 000 dolarów. Dzisiaj ceny wahają się od 12 000 do 70 000 juanów za metr.
"Przed chwilą zadzwonił do mnie pewien biznesmen, który desperacko próbuje sprzedać swój apartament" - mówi Sun Zhi, miejscowy agent nieruchomości. "Obojętnie, czy mówimy o handlu zabawkami, czy ubraniami, eksport towarów idzie coraz gorzej... właściciele posesji potrzebują pieniędzy, dlatego godzą się odsprzedawać posiadłości po zaniżonej cenie. Naprawdę tutaj daje się odczuć kryzys, który ogarnął Stary Kontynent."
Jeszcze w 2010 roku za metr kwadratowy w apartamencie drapacza chmur o kształcie żaglowca trzeba było zapłacić około 150 000 juanów, czyli ponad 23 000 dolarów. Dzisiaj ceny wahają się od 12 000 do 70 000 juanów za metr.
"Przed chwilą zadzwonił do mnie pewien biznesmen, który desperacko próbuje sprzedać swój apartament" - mówi Sun Zhi, miejscowy agent nieruchomości. "Obojętnie, czy mówimy o handlu zabawkami, czy ubraniami, eksport towarów idzie coraz gorzej... właściciele posesji potrzebują pieniędzy, dlatego godzą się odsprzedawać posiadłości po zaniżonej cenie. Naprawdę tutaj daje się odczuć kryzys, który ogarnął Stary Kontynent."
Niezwyczajne zdjęcia z Google Street III
Joe Monster (nadesł. brzeziu) | Czw 07-03-2013 04:24
Samochody Google Stret View ze swoimi aparatami docierają w coraz to nowe zakątki naszego globu, ukazując kolejne zaskakujące obrazki z krańców świata. Oto najnowsza porcja śmiesznych zdjęć wykonana obiektywem Google.
Nietypowe znalezisko sprzed lat
Charakterek (nadesł. vampiirike) | Czw 07-03-2013 04:30
Mieszkaniec pewnego amerykańskiego miasteczka postanowił zrobić porządek w niedawno zakupionym przez siebie budynku. Co znalazł pod podłogą?
Pod podłogą znajdował się stary sejf, a w nim... zamykana na kluczyk walizka.
To, co było w walizce, jeszcze bardziej zadziwiło znalazcę.
Amerykanin nie miał pojęcia po co ktoś tak starannie schował zwykłe, puste słoiki. Sprawa nieco się wyjaśniła, gdy do jego uszu dotarły lokalne legendy. Według jednej z nich, w tym domu zginęli niegdyś jego mieszkańcy, a ich dusze trzymane są w słoikach. Jeszcze inna głosi, że 50 lat temu zmarła tutaj kobieta w ciąży. Zrozpaczony wdowiec miał pochować duszę swojej żony i nienarodzonego dziecka pod podłogą, zamykając je wcześniej w słoikach.
Pod podłogą znajdował się stary sejf, a w nim... zamykana na kluczyk walizka.
To, co było w walizce, jeszcze bardziej zadziwiło znalazcę.
Amerykanin nie miał pojęcia po co ktoś tak starannie schował zwykłe, puste słoiki. Sprawa nieco się wyjaśniła, gdy do jego uszu dotarły lokalne legendy. Według jednej z nich, w tym domu zginęli niegdyś jego mieszkańcy, a ich dusze trzymane są w słoikach. Jeszcze inna głosi, że 50 lat temu zmarła tutaj kobieta w ciąży. Zrozpaczony wdowiec miał pochować duszę swojej żony i nienarodzonego dziecka pod podłogą, zamykając je wcześniej w słoikach.
Oświadczył się pisząc pracę naukową
Charakterek (nadesł. ubw) | Czw 07-03-2013 04:46
Gdy fizyk się oświadcza, nie robi tego w sposób zarezerwowany dla zwykłych ludzi. Fizyk nie zaprasza wybranki na kolację przy świecach, nie klęka i nie wręcza pierścionka. Fizyk pisze za to krótką pracę badawczą, która prowadzi go do wniosku, że warto się oświadczyć. Zobaczcie zatem oświadczyny oppa physics style.
Badanie nad oddziaływaniem na siebie dwóch ciał w długim odstępie czasu, w różnych miejscach i w obecności innych ciał. Wyniki badania oraz dodatkowych testów z nim związanych znajdują się w podsumowaniu. Na końcu ocenie poddano perspektywę długoterminową.
1. Wprowadzenie
Mechanizmy wzajemnego oddziaływania dwóch ciał, jak powszechnie wiadomo, są skomplikowane. Celem niniejszego badania jest określenie relacji dwóch wzajemnie oddziałujących na siebie ciał w długim okresie czasu. Wyniki przedstawiono w rozdziale drugim. W rozdziale trzecim ocenie została poddana perspektywa długoterminowa.
2. Analiza rezultatów
Powstanie więzi
Badanie rozpoczęło się 23 marca 2005 roku, gdy obiekt badania - ubrany w czerwoną kurtkę i szarą czapkę z motywem misia Paddingtona - pojawił się nieoczekiwanie w budynku Eastern Avenue i równie nieoczekiwanie został zaprezentowany przez jednostkę pozostającą w relacjach z obiektem. Warunki, w których odbyło się spotkanie były optymalne, ponieważ dzień spotkania należał do najbardziej deszczowych w roku, a - jak się później okazało - oba przedmioty badania wykazywały zainteresowanie tematyką hydrometeorów. Spotkanie mogło skończyć się jak wiele innych jemu podobnych, lecz wysoki poziom kompatybilności z równie wysokim stopniem interakcji wywołał rezonans, który w rezultacie doprowadził do powstania więzi.
Niezależność mieszkaniowa oraz wpływ ciał zewnętrznych
W drugim etapie pojawiło się 3-5 jednostek obcych oraz ich współjednostki. Stan ten utrzymywał się później przez większość czasu; oddziaływanie między wszystkimi jednostkami utrzymywało się na mniej więcej stałym poziomie w obrębie stałego obszaru. Jednostki główne stały się częścią grupy złożonej z 12 jednostek niezależnych, jak i przebywających w otoczeniu swoich współjednostek. Długotrwałym oddziaływaniom towarzyszyły oddziaływania przelotne. W trakcie tego etapu testom poddano siły oddziałujące w poszczególnych lokalizacjach - miejscowych, międzystanowych i międzynarodowych - ze szczególnym uwzględnieniem dwóch lokalizacji potencjalnie długoterminowych.
Przyjrzano się również efektom stresu i napięcia powstającego przez wzajemne oddziaływanie dwóch jednostek głównych. Obserwacje prowadzono codziennie; okazjonalnie testowano modyfikacje takie jak dwutygodniowa rozłąka oraz zaskoczenie (Projekt Walenty). Do drugiej części tego etapu wprowadzono dodatkowe elementy w celu zbadania ich wpływu na relacje między jednostkami. Te elementy to: wspólny trening sztuk walki oraz systematyczne, cotygodniowe oddziaływania z innymi jednostkami, wspomagane domowym jedzeniem.
W trzecim etapie badania jednostki główne zostały umieszczone we wspólnej stałej lokalizacji z zachowaniem procedur obowiązujących w poprzednich etapach. Etap trzeci jest w trakcie realizacji.
3. Wnioski
Wyniki z prowadzonych obserwacji obrazuje Wykres 1. Widać na nim jak poziom szczęścia rośnie proporcjonalnie do zaufania. Biorąc pod uwagę powyższe, autor proponuje Christie nieograniczoną w czasie kontynuację badania. Obiekt badania uprasza się o zaznaczenie swojej odpowiedzi poniżej.
Podziękowanie
Autor pragnie podziękować obu rodzinom, bez których badanie nie byłoby możliwe do przeprowadzenia. Specjalne podziękowania składa autor Uniwersytetowi Sydney za umożliwienie rozpoczęcia badań.
Wzajemne oddziaływanie dwóch ciał: Badanie długookresowe
Autor: Brendan (nazwisko ukryte)
23 marca 2012
Abstrakt
1. Wprowadzenie
Mechanizmy wzajemnego oddziaływania dwóch ciał, jak powszechnie wiadomo, są skomplikowane. Celem niniejszego badania jest określenie relacji dwóch wzajemnie oddziałujących na siebie ciał w długim okresie czasu. Wyniki przedstawiono w rozdziale drugim. W rozdziale trzecim ocenie została poddana perspektywa długoterminowa.
2. Analiza rezultatów
Powstanie więzi
Badanie rozpoczęło się 23 marca 2005 roku, gdy obiekt badania - ubrany w czerwoną kurtkę i szarą czapkę z motywem misia Paddingtona - pojawił się nieoczekiwanie w budynku Eastern Avenue i równie nieoczekiwanie został zaprezentowany przez jednostkę pozostającą w relacjach z obiektem. Warunki, w których odbyło się spotkanie były optymalne, ponieważ dzień spotkania należał do najbardziej deszczowych w roku, a - jak się później okazało - oba przedmioty badania wykazywały zainteresowanie tematyką hydrometeorów. Spotkanie mogło skończyć się jak wiele innych jemu podobnych, lecz wysoki poziom kompatybilności z równie wysokim stopniem interakcji wywołał rezonans, który w rezultacie doprowadził do powstania więzi.
Niezależność mieszkaniowa oraz wpływ ciał zewnętrznych
W drugim etapie pojawiło się 3-5 jednostek obcych oraz ich współjednostki. Stan ten utrzymywał się później przez większość czasu; oddziaływanie między wszystkimi jednostkami utrzymywało się na mniej więcej stałym poziomie w obrębie stałego obszaru. Jednostki główne stały się częścią grupy złożonej z 12 jednostek niezależnych, jak i przebywających w otoczeniu swoich współjednostek. Długotrwałym oddziaływaniom towarzyszyły oddziaływania przelotne. W trakcie tego etapu testom poddano siły oddziałujące w poszczególnych lokalizacjach - miejscowych, międzystanowych i międzynarodowych - ze szczególnym uwzględnieniem dwóch lokalizacji potencjalnie długoterminowych.
Przyjrzano się również efektom stresu i napięcia powstającego przez wzajemne oddziaływanie dwóch jednostek głównych. Obserwacje prowadzono codziennie; okazjonalnie testowano modyfikacje takie jak dwutygodniowa rozłąka oraz zaskoczenie (Projekt Walenty). Do drugiej części tego etapu wprowadzono dodatkowe elementy w celu zbadania ich wpływu na relacje między jednostkami. Te elementy to: wspólny trening sztuk walki oraz systematyczne, cotygodniowe oddziaływania z innymi jednostkami, wspomagane domowym jedzeniem.
W trzecim etapie badania jednostki główne zostały umieszczone we wspólnej stałej lokalizacji z zachowaniem procedur obowiązujących w poprzednich etapach. Etap trzeci jest w trakcie realizacji.
3. Wnioski
Wyniki z prowadzonych obserwacji obrazuje Wykres 1. Widać na nim jak poziom szczęścia rośnie proporcjonalnie do zaufania. Biorąc pod uwagę powyższe, autor proponuje Christie nieograniczoną w czasie kontynuację badania. Obiekt badania uprasza się o zaznaczenie swojej odpowiedzi poniżej.
Podziękowanie
Autor pragnie podziękować obu rodzinom, bez których badanie nie byłoby możliwe do przeprowadzenia. Specjalne podziękowania składa autor Uniwersytetowi Sydney za umożliwienie rozpoczęcia badań.
Co to jest? XLV
Foka | Czw 07-03-2013 04:48
Jak myślicie, co to jest? Czy może to być wielka purchawka? Chociaż wygląda trochę jak kawał gąbki wyciągnięty z ogromnej kanapy... Co to może być?
Otóż na zdjęciach jest serce finwala (gatunek walenia) badane w szkole weterynaryjnej.
Wierni naśladowcy
Reszka | Czw 12-05-2011 04:40
James Mollison to artysta, który wykonuje fantastyczne panoramiczne zdjęcia fanów obecnych na koncertach swoich idoli. Kolekcja "The Disciples" ("Uczniowie") to oryginalne i bardzo obrazowe ujęcie współczesnej kultury muzycznej i poczucia przynależności do określonych nurtów muzycznych.
Iron Maiden
KISS
Casualties
Marilyn Manson
Rod Stewart
Merle Haggard
Sex Pistols
Spice Girls
Shaba Ranks Gu
Slimelight
50 Cent
Dolly Parton
Madonna
McFly
Missy Elliot
Oasis
Iron Maiden
KISS
Casualties
Marilyn Manson
Rod Stewart
Merle Haggard
Sex Pistols
Spice Girls
Shaba Ranks Gu
Slimelight
50 Cent
Dolly Parton
Madonna
McFly
Missy Elliot
Oasis
Gadżety, które przydałyby się w metrze
Reszka | Wt 05-03-2013 04:36
Wszyscy, którym zdarza się jeździć metrem do pracy wiedzą, jaka to męka. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ci zepsuje nastrój: staruszka z wózkiem, miłośnik deptania po stopach czy pasażer, któremu ciężko przesunąć się w głąb wagonu. W takich momentach marzysz zapewne o takich gadżetach:
Naramiennik antydupny
Przeciwko uwielbiającym opierać tyłek o twoje ramię
Napiętnik kołowy
Przeciwko miłośnikom deptania po piętach
Nakładka na czubek buta z trucizną kurara
Ochroni twoje czyste obuwie
Kula adrenalinowa
Przyspiesza percepcję blokujących ruch pasażerów
Jeż antywózkowy
Na jakiś czas paraliżuje złośliwe babki
Automatyczny przesuwak
Przesuwa tłoczących się u wejścia ludzi w głąb wagonu
Co dziewczyny kochają w chłopakach?
Foka | Pon 04-03-2013 04:54
Jakiś czas temu użytkowniczki Tumblra zaczęły robić romantyczne memy o swoich chłopcach. Następnie chłopcy wzięli się za te memy pokazując swoje "romantyczne" wnętrze.
Kiedy chłopcy są starsi
Kiedy chłopcy kochają zwierzęta
Kiedy chłopcy przygryzają wargę
Kiedy chłopcy grają na gitarze
Kiedy chłopcy są dla ciebie jak bracia
Kiedy chłopcy nazywają cię "babe"
Kiedy chłopcy cię zauważają
Kiedy chłopcy lubią cię fotografować
Kiedy chłopcy potrafią gotować
Kiedy chłopcy przytulają się od tyłu
Kiedy chłopcy patrzą na ciebie i się uśmiechają
Kiedy chłopcy straszą cię, aby uzyskać reakcję
Kiedy chłopcy okazują emocje
Kiedy chłopcy potrafią śpiewać
Kiedy chłopcy mają cudowne oczy
Kiedy chłopcy w końcu są twoi
Kiedy chłopcy mają ten idealny uśmiech
Metropolia w Minecrafcie
Foka | Śr 06-03-2013 04:06
Kolejny robiący wrażenie projekt w Minecrafcie. Dwie osoby przez 19 miesięcy rozbudowywały metropolię, która teraz składa się z 250 drapaczy chmur i wielu mniejszych budynków. Budowle nie tylko wyglądają, w środku są w pełni funkcjonalne, mają wybudowane pomieszczenia na wszystkich piętrach.
Celebryci pozują mistrzom
Charakterek (nadesł. vampiirike) | Śr 06-03-2013 04:00
Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałyby znane malarskie dzieła sztuki, gdyby ich autorom pozowali współcześni nam celebryci? Trzy ostatnie chyba najlepsze.
Dziwne wyścigi
Charakterek | Śr 06-03-2013 04:00
Niesamowite zdjęcia natury
Charakterek | Śr 06-03-2013 04:00
Nasz świat jest niesamowity, jednak często nie zauważamy tego piękna natury, która nas otacza. Ta kolekcja fotografii pokazuje, jak piękny jest nasz świat.
Autor: Giampaolo Macorig
Zgadnij, ile ma lat...
Reszka | Wt 05-03-2013 04:42
Yasmin Le Bon to nowa twarz kampanii reklamowej produktu "Monsoon's Spring Summer". Twierdzi, że swój naturalny, piękny mimo upływu lat wygląd zawdzięcza temu... że nie używa żadnych specjalnych kremów.
48-letnia irańsko-brytyjska modelka, notabene od 28 lat żona wokalisty zespołu "Duran Duran" Simona Le Bon, to jedna z najlepiej opłacanych modelek lat 80. ubiegłego stulecia. Jej najstarsza z trójki córek, 23-letnia Amber poszła w ślady matki i też zaczęła karierę profesjonalnej modelki...
Would you believe that the other girl here is also her daughter? - See more at: http://izismile.com/2013/03/04/can_you_guess_how_old_this_woman_is_6_pics.html#sthash.AZKF09i4.dpuf
48-letnia irańsko-brytyjska modelka, notabene od 28 lat żona wokalisty zespołu "Duran Duran" Simona Le Bon, to jedna z najlepiej opłacanych modelek lat 80. ubiegłego stulecia. Jej najstarsza z trójki córek, 23-letnia Amber poszła w ślady matki i też zaczęła karierę profesjonalnej modelki...
Rzeczy, których właściciel nie usłyszy o swojej stronie
Kroopek | Wt 05-03-2013 04:36
Świat potrzebuje takich ludzi
Foka | Wt 05-03-2013 04:12
Na świecie jest niewielu naprawdę dobrych ludzi, gotowych bezinteresownie pomagać innym. Ale na szczęście się tacy zdarzają.
Nowy kierowca, proszę zachować dystans.
Nieprzytomna dziewczyno na naszej kanapie...
Nie panikuj! Wszystko w porządku!
Chyba przyszłaś z kolegą naszego sąsiada...
Straciłaś przytomność, a oni sobie poszli.
Możesz wziąć wodę z lodówki.
Jesteśmy spłukani, proszę nie okradnij nas.
Dzięki, pozdrawiam, Jonathan
Loki (Tom Hiddleston) pozwala powalić się małemu Kapitanowi Ameryce.
Dobry konserwator - wie, że ludzie są różni.
Ostatnio dostałem mandat 100 dolarów i 4 punkty karne. W czasie wypisywania policjant zorientował się, że to moje urodziny. Napisał ANULOWANY i dał mi go w prezencie.
Nowy kierowca, proszę zachować dystans.
Nieprzytomna dziewczyno na naszej kanapie...
Nie panikuj! Wszystko w porządku!
Chyba przyszłaś z kolegą naszego sąsiada...
Straciłaś przytomność, a oni sobie poszli.
Możesz wziąć wodę z lodówki.
Jesteśmy spłukani, proszę nie okradnij nas.
Dzięki, pozdrawiam, Jonathan
Loki (Tom Hiddleston) pozwala powalić się małemu Kapitanowi Ameryce.
Dobry konserwator - wie, że ludzie są różni.
Ostatnio dostałem mandat 100 dolarów i 4 punkty karne. W czasie wypisywania policjant zorientował się, że to moje urodziny. Napisał ANULOWANY i dał mi go w prezencie.
10 najdziwniejszych biznesów (które działają!)
Charakterek (nadesł. adieu) | Pon 04-03-2013 05:00
Profesjonalne strzyżenie i modelowanie włosów intymnych? Jeśli sądzisz, że to jeden z najdziwniejszych funkcjonujących(!) biznesów, jesteś w dużym błędzie. Ameryka rządzi się własnymi prawami. Oto 10 subiektywnie najdurniejszych pomysłów, które - o dziwo - radzą sobie nie najgorzej.
U nas to się nazywa lombard, w Ameryce zaś wszystko funkcjonuje nieco inaczej. Istnieje więc skup pierścionków zaręczynowych, w którym nietrafiony nabytek można zarówno wymienić na dolary, jak i kupić prawie nowy, praktycznie nieużywany pierścionek. A że będzie to rzecz z drugiej ręki, nabyta po kimś, kto we właściwym momencie poszedł po rozum do głowy, to przecież szczegół. Co ciekawe, skup koncentruje się wyłącznie na pierścionkach, a mimo to nie narzeka na brak zainteresowania klientów.
Sąsiadka poprosiła, byś "zajrzał jej pod maskę"? A może szef próbuje dociec, dlaczego będąc na L4 skaczesz ze spadochronem? Ewentualnie... uśmierciłeś kogoś i nie chcesz się przyznać? Chłopaki z Alibinetwork.com potwierdzą wszystko, co trzeba. Żonie powiedzą, że do bladego świtu samotnie karmiłeś łabędzie w parku, szefowi przedstawią lekarską diagnozę, że na przeziębienie najlepiej robi adrenalina, a policji... I choć tak naprawdę sprawy kryminalne omija szerokim łukiem, serwis oferujący alibi dla każdego wzbudził równie dużo kontrowersji co zainteresowania.
W ofercie fikcyjne szkolenia, konferencje, bagaż wymówek, anonimowe zakupy. Słowem wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.
Nudzi Ci się, a przypadkiem posiadasz niepotrzebne Ci 10 dolarów? Nie, nie oddawaj ich na Kościół. Równie dobrze (a niekiedy nawet i lepiej) możesz przesłać je do właścicieli Somethingstore.com i w zamian otrzymać... jeden Bóg wie co. Na tym bazuje idea sklepu. Za pośrednictwem PayPal przesyła się 10 dolarów, a po pewnym czasie przychodzi paczka z nieznaną adresatowi zawartością. Pojęcie niespodzianki nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Wśród ostatnio wysłanych niespodzianek znajdują się zdalnie sterowany Ford Mustang, torba na laptop, masażer do pleców oraz tablet Kindle Fire.
Nie od dzisiaj wiadomo, że lekiem na wszystko jest dobra drzemka. Problem w tym, że mało kto może sobie pozwolić, by w samym środku dnia pracy rozkosznie przyciąć komara. Nowojorczycy mają łatwiej, a to dzięki Yelo, firmie, która oferuje 20- oraz 40-minutowe drzemki w estetycznych pomieszczeniach. By uzasadnić konieczność płacenia za możliwość przekimania godzinki, w ofercie znalazły się też różne terapie relaksacyjne.
Rura do pewnego specyficznego rodzaju tańca wydaje się najmniej mobilnym elementem całego pokazu (no chyba że nieprofesjonalnie zamontowana wywróci się pod naciskiem kilkuset kilogramów początkującej artystki, a całość obejrzeć można będzie w kompilacjach na YouTube). Tymczasem Andrew Katzander z Nowego Jorku doszedł do słusznego wniosku, że tak pięknego sportu jak taniec na rurze nie można dłużej chować przed światem. Wynajął więc profesjonalne tancerki i ruszył w trasę.
Nie, niestety nie miał ciężarówki, którą dałoby się zamienić na obwoźne studio. Na początku działalności dysponował jedynie rikszą. Wystarczyło. Oprócz szerzenia niezaprzeczalnych walorów estetycznych, działalność Andrew ma również promować zdrowy tryb życia.
Zdarzyło Ci się kiedyś, że w Twoim łóżku kogoś zamordowano? Niektórym przytrafia się to non-stop, a policyjne śledztwa i analizy zostawiają naprawdę dużo bałaganu. Problem okazał się na tyle poważny, że Jerry Turner z Atlanty zdecydował się założyć firmę, która zajmuje się sprzątaniem po policjantach.
Zajmuje się wywabianiem plam krwi, nasienia, usuwaniem ekskrementów. Krótko mówiąc, przy użyciu wyjątkowo silnych środków chemicznych stara się doprowadzić do porządku wszystko, co ucierpiało w konsekwencji zabójstwa (za wyjątkiem samego zamordowanego). Aha, firma deklaruje kompleksowe sprzątanie po śledczych, w związku z czym wyrzuca też pudełka po pączkach zostawione na miejscu zbrodni.
Prawnicy w Stanach Zjednoczonych mają pełne ręce roboty. Nie tylko muszą zmagać się z setkami tysięcy pozwów o dyskryminację (bo ktoś powiedział gej zamiast waginosceptyk albo przepuścił feministkę w drzwiach itp.), ale też bronią... termitów. Może nie do końca tak to wygląda, ale faktem jest, że w Tampie na Florydzie powstała kancelaria Cardillo law LLC, która specjalizuje się we wszystkich sprawach mniej lub bardziej bezpośrednio związanych z działalnością termitów.
Firma Pete'a Cardillo broni firm ubezpieczeniowych, agentów nieruchomości, a także firm nie do końca skutecznie zwalczających termity.
Czy nie masz wrażenia, że po kastracji Twój psiak stracił... jaja? Czy nie zachowuje się jak mąż po kilku latach od ślubu? Wizjonerzy z Neuticles mają na to rozwiązanie. Tzn. na zwierzęta, bo metody na przywrócenie męskości mężowi (poza rozwodem) nikt jeszcze nie wymyślił. Ale do rzeczy. Neuticles oferuje silikonowe implanty jąder dla zwierząt poddanych uprzednio kastracji. Komu w ogóle mogłoby na czymś takim zależeć?
Niektórzy twierdzą, że samym zwierzętom, bo silikonowe jaja dodadzą im pewności siebie. W rzeczywistości jednak to bardziej wymysł właścicieli, którzy twierdzą, że jaja zdobią człowieka, tfu, zwierzę. Ot, Ameryka.
Możesz nazywać się mistrzem gry w The Sims, a i tak wystarczy, że przez kilka dni przeoczysz drobny szczegół jak jedzenie i Twój charakter pójdzie wąchać kwiatki od spodu. Nie z Intellitar, firmą Dona Davidsona, która - jeśli zdecydujesz się zapłacić za to odpowiednią sumę zielonych - pomoże Ci "zasave'ować" się dla przyszłych pokoleń. W serwisie tworzony jest szczegółowy profil Twojej skromnej osoby z uwzględnieniem wyglądu, charakteru, upodobań, doświadczeń i wielu, wielu innych szczegółów. Pytanie, po co to wszystko?
Na wypadek gdyby kiedyś w przyszłości, kiedy możliwości technologiczne na to pozwolą, ktoś zatęsknił za zmarłym na tyle, by zechcieć go odtworzyć i na nowo powołać do życia. Ale to chyba wciąż nie wyjaśnia, po co to wszystko...
Jeśli znudziło Ci się czytanie powieści o innych, wyśnionych bohaterach, możesz równie dobrze zamówić książkę o... sobie. Nie, nie ma znaczenia, że 99% czasu spędzasz przed komputerem, a ostatni związek rozpoczął i zakończył się w podstawówce na (tej samej) długiej przerwie. W końcu pisarska wyobraźnia jest nieograniczona.
Wystarczy więc, że zgłosisz się do YourNovel, a właściciele zgrabnie wkomponują Cię do jednego z romansideł. Wprawdzie jeśli zechcesz, w książkowych przygodach może towarzyszyć Ci realna życiowa partnerka, ale Maggie Grace wydaje się lepszą towarzyszką...
#1. Skup pierścionków zaręczynowych
U nas to się nazywa lombard, w Ameryce zaś wszystko funkcjonuje nieco inaczej. Istnieje więc skup pierścionków zaręczynowych, w którym nietrafiony nabytek można zarówno wymienić na dolary, jak i kupić prawie nowy, praktycznie nieużywany pierścionek. A że będzie to rzecz z drugiej ręki, nabyta po kimś, kto we właściwym momencie poszedł po rozum do głowy, to przecież szczegół. Co ciekawe, skup koncentruje się wyłącznie na pierścionkach, a mimo to nie narzeka na brak zainteresowania klientów.
#2. Alibi za 9,99
Sąsiadka poprosiła, byś "zajrzał jej pod maskę"? A może szef próbuje dociec, dlaczego będąc na L4 skaczesz ze spadochronem? Ewentualnie... uśmierciłeś kogoś i nie chcesz się przyznać? Chłopaki z Alibinetwork.com potwierdzą wszystko, co trzeba. Żonie powiedzą, że do bladego świtu samotnie karmiłeś łabędzie w parku, szefowi przedstawią lekarską diagnozę, że na przeziębienie najlepiej robi adrenalina, a policji... I choć tak naprawdę sprawy kryminalne omija szerokim łukiem, serwis oferujący alibi dla każdego wzbudził równie dużo kontrowersji co zainteresowania.
W ofercie fikcyjne szkolenia, konferencje, bagaż wymówek, anonimowe zakupy. Słowem wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.
#3. Kot w worku
Nudzi Ci się, a przypadkiem posiadasz niepotrzebne Ci 10 dolarów? Nie, nie oddawaj ich na Kościół. Równie dobrze (a niekiedy nawet i lepiej) możesz przesłać je do właścicieli Somethingstore.com i w zamian otrzymać... jeden Bóg wie co. Na tym bazuje idea sklepu. Za pośrednictwem PayPal przesyła się 10 dolarów, a po pewnym czasie przychodzi paczka z nieznaną adresatowi zawartością. Pojęcie niespodzianki nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Wśród ostatnio wysłanych niespodzianek znajdują się zdalnie sterowany Ford Mustang, torba na laptop, masażer do pleców oraz tablet Kindle Fire.
#4. A gdyby tak sprzedać... sen?
Nie od dzisiaj wiadomo, że lekiem na wszystko jest dobra drzemka. Problem w tym, że mało kto może sobie pozwolić, by w samym środku dnia pracy rozkosznie przyciąć komara. Nowojorczycy mają łatwiej, a to dzięki Yelo, firmie, która oferuje 20- oraz 40-minutowe drzemki w estetycznych pomieszczeniach. By uzasadnić konieczność płacenia za możliwość przekimania godzinki, w ofercie znalazły się też różne terapie relaksacyjne.
#5. Światowa trasa tańca na rurze
Rura do pewnego specyficznego rodzaju tańca wydaje się najmniej mobilnym elementem całego pokazu (no chyba że nieprofesjonalnie zamontowana wywróci się pod naciskiem kilkuset kilogramów początkującej artystki, a całość obejrzeć można będzie w kompilacjach na YouTube). Tymczasem Andrew Katzander z Nowego Jorku doszedł do słusznego wniosku, że tak pięknego sportu jak taniec na rurze nie można dłużej chować przed światem. Wynajął więc profesjonalne tancerki i ruszył w trasę.
Nie, niestety nie miał ciężarówki, którą dałoby się zamienić na obwoźne studio. Na początku działalności dysponował jedynie rikszą. Wystarczyło. Oprócz szerzenia niezaprzeczalnych walorów estetycznych, działalność Andrew ma również promować zdrowy tryb życia.
#6. Posprzątamy po morderstwie
Zdarzyło Ci się kiedyś, że w Twoim łóżku kogoś zamordowano? Niektórym przytrafia się to non-stop, a policyjne śledztwa i analizy zostawiają naprawdę dużo bałaganu. Problem okazał się na tyle poważny, że Jerry Turner z Atlanty zdecydował się założyć firmę, która zajmuje się sprzątaniem po policjantach.
Zajmuje się wywabianiem plam krwi, nasienia, usuwaniem ekskrementów. Krótko mówiąc, przy użyciu wyjątkowo silnych środków chemicznych stara się doprowadzić do porządku wszystko, co ucierpiało w konsekwencji zabójstwa (za wyjątkiem samego zamordowanego). Aha, firma deklaruje kompleksowe sprzątanie po śledczych, w związku z czym wyrzuca też pudełka po pączkach zostawione na miejscu zbrodni.
#7. Adwokaci od termitów
Prawnicy w Stanach Zjednoczonych mają pełne ręce roboty. Nie tylko muszą zmagać się z setkami tysięcy pozwów o dyskryminację (bo ktoś powiedział gej zamiast waginosceptyk albo przepuścił feministkę w drzwiach itp.), ale też bronią... termitów. Może nie do końca tak to wygląda, ale faktem jest, że w Tampie na Florydzie powstała kancelaria Cardillo law LLC, która specjalizuje się we wszystkich sprawach mniej lub bardziej bezpośrednio związanych z działalnością termitów.
Firma Pete'a Cardillo broni firm ubezpieczeniowych, agentów nieruchomości, a także firm nie do końca skutecznie zwalczających termity.
#8. Nowe jądra dla Twojego zwierzęcia
Czy nie masz wrażenia, że po kastracji Twój psiak stracił... jaja? Czy nie zachowuje się jak mąż po kilku latach od ślubu? Wizjonerzy z Neuticles mają na to rozwiązanie. Tzn. na zwierzęta, bo metody na przywrócenie męskości mężowi (poza rozwodem) nikt jeszcze nie wymyślił. Ale do rzeczy. Neuticles oferuje silikonowe implanty jąder dla zwierząt poddanych uprzednio kastracji. Komu w ogóle mogłoby na czymś takim zależeć?
Niektórzy twierdzą, że samym zwierzętom, bo silikonowe jaja dodadzą im pewności siebie. W rzeczywistości jednak to bardziej wymysł właścicieli, którzy twierdzą, że jaja zdobią człowieka, tfu, zwierzę. Ot, Ameryka.
#9. Wirtualna nieśmiertelność
Możesz nazywać się mistrzem gry w The Sims, a i tak wystarczy, że przez kilka dni przeoczysz drobny szczegół jak jedzenie i Twój charakter pójdzie wąchać kwiatki od spodu. Nie z Intellitar, firmą Dona Davidsona, która - jeśli zdecydujesz się zapłacić za to odpowiednią sumę zielonych - pomoże Ci "zasave'ować" się dla przyszłych pokoleń. W serwisie tworzony jest szczegółowy profil Twojej skromnej osoby z uwzględnieniem wyglądu, charakteru, upodobań, doświadczeń i wielu, wielu innych szczegółów. Pytanie, po co to wszystko?
Na wypadek gdyby kiedyś w przyszłości, kiedy możliwości technologiczne na to pozwolą, ktoś zatęsknił za zmarłym na tyle, by zechcieć go odtworzyć i na nowo powołać do życia. Ale to chyba wciąż nie wyjaśnia, po co to wszystko...
#10. Literacka nieśmiertelność
Jeśli znudziło Ci się czytanie powieści o innych, wyśnionych bohaterach, możesz równie dobrze zamówić książkę o... sobie. Nie, nie ma znaczenia, że 99% czasu spędzasz przed komputerem, a ostatni związek rozpoczął i zakończył się w podstawówce na (tej samej) długiej przerwie. W końcu pisarska wyobraźnia jest nieograniczona.
Wystarczy więc, że zgłosisz się do YourNovel, a właściciele zgrabnie wkomponują Cię do jednego z romansideł. Wprawdzie jeśli zechcesz, w książkowych przygodach może towarzyszyć Ci realna życiowa partnerka, ale Maggie Grace wydaje się lepszą towarzyszką...
Drugiej randki nie będzie
Reszka | Pon 04-03-2013 04:54
Klasyczna wersja relacji damsko-męskich zakłada, że między znajomością a seksem upływa trochę czasu. W tym przedziale czasowym występuje zjawisko znane jako "pierwsza randka". Czasami, gdy chlapniesz coś głupiego, na tym etapie twój związek może się zakończyć...
2. Moja żona byłaby tobą zachwycona.
3. No, powiedz, ile masz lat. No, powiedz… Co to za kokieteria? No, powieeedz…
4. Jestem feministą. W sensie, że w restauracji kobieta powinna płacić za siebie. Szczególnie, kiedy dużo je.
5. Nie, to nie ser. Nie zmieniłem trampek po treningu.
6. Trzeba było widzieć twarz mojej eks, gdy rzuciłem w nią popielniczką!
7. No, w każdym razie, to było dawno temu. Antybiotyki to świetny wynalazek.
8. Nie został ci gdzieś przypadkowo stary szkolny mundurek? Zakładasz go jeszcze czasami?
9. W twoim wieku byłem takim naiwnym, entuzjastycznym, narcystycznym kretynem. Z wiekiem mi to minęło, jak widzisz.
10. Mogłabyś następnym razem wyperfumować się czymś innym? Mam alergię na zapach wilgoci.
12. Nigdy nie próbowałaś myśleć?
13. Pamiętam, jak kiedyś przynieśli nam do przedszkola jeżyka i ze strachu narobiłem w gacie.
14. Na twoim miejscu nie jadłbym tylu słodyczy, jeśli wiesz, o czym mówię...
15. Niezłe żarełko, ale moja mamusia robi lepsze… a, przy okazji - umiesz gotować?
16. Islam nie jest znów taki tragiczny dla kobiety. Tobie, na przykład, byłoby do twarzy w burce.
17. Masz wspaniały nos. Zupełnie jak Rihanna.
18. А twoje są prawdziwe?
19. Wiesz, badania wykazały, że ziewa się też na skutek zmniejszonej ilości tlenu. Ale tu duszno... No, mów, mów. Co tam się stało z tą Mariną?
20. Pojęcia nie mam, о czym mam z tobą rozmawiać, rozbierzmy się i chodźmy do łóżka.
21. A twoi rodzice, tak właściwie, o czym myśleli, dając ci tak na imię?
22. Poleż pięć minut, włączę kamerę.
23. Przez ulicę należy przechodzić przepisowo. Stukniesz takiego, a potem odpowiadaj, kierowco, jak za człowieka...
24. Długo cię nie było. Rozstrój żołądka? Znam ten ból.
25. Zamówiłaś butelkę TEGO wina? Co ty, Roman Abramowicz?
26. Boże, skąd ci przyszło do głowy wydać 50 dolarów na fryzjera?
31. Jaki jest twój stosunek do seksu analnego z dopiero co poznanymi mężczyznami?
32. To świetny dowcip z wczorajszej gazetki «Kauflandu», co prawda, trochę zapomniałem, jak się kończy, ale zaraz go opowiem… jest trochę długi, ale śmieszny; chociaż może tobie się nie spodoba, a może go znasz? Znasz kawał o gruzińskim pograniczniku, który na końcu mówi «Mój tyłek jest biały»? Nie znasz? No, to ci zaraz opowiem!
33. Kawę to ja mam w domu.
34. Gdzie pracujesz? Ile zarabiasz?
35. W więzieniu mnie lepiej karmili!
40. Jakby coś, to dzwoń.
2. Moja żona byłaby tobą zachwycona.
3. No, powiedz, ile masz lat. No, powiedz… Co to za kokieteria? No, powieeedz…
4. Jestem feministą. W sensie, że w restauracji kobieta powinna płacić za siebie. Szczególnie, kiedy dużo je.
5. Nie, to nie ser. Nie zmieniłem trampek po treningu.
6. Trzeba było widzieć twarz mojej eks, gdy rzuciłem w nią popielniczką!
7. No, w każdym razie, to było dawno temu. Antybiotyki to świetny wynalazek.
8. Nie został ci gdzieś przypadkowo stary szkolny mundurek? Zakładasz go jeszcze czasami?
9. W twoim wieku byłem takim naiwnym, entuzjastycznym, narcystycznym kretynem. Z wiekiem mi to minęło, jak widzisz.
10. Mogłabyś następnym razem wyperfumować się czymś innym? Mam alergię na zapach wilgoci.
12. Nigdy nie próbowałaś myśleć?
13. Pamiętam, jak kiedyś przynieśli nam do przedszkola jeżyka i ze strachu narobiłem w gacie.
14. Na twoim miejscu nie jadłbym tylu słodyczy, jeśli wiesz, o czym mówię...
15. Niezłe żarełko, ale moja mamusia robi lepsze… a, przy okazji - umiesz gotować?
16. Islam nie jest znów taki tragiczny dla kobiety. Tobie, na przykład, byłoby do twarzy w burce.
17. Masz wspaniały nos. Zupełnie jak Rihanna.
18. А twoje są prawdziwe?
19. Wiesz, badania wykazały, że ziewa się też na skutek zmniejszonej ilości tlenu. Ale tu duszno... No, mów, mów. Co tam się stało z tą Mariną?
20. Pojęcia nie mam, о czym mam z tobą rozmawiać, rozbierzmy się i chodźmy do łóżka.
21. A twoi rodzice, tak właściwie, o czym myśleli, dając ci tak na imię?
22. Poleż pięć minut, włączę kamerę.
23. Przez ulicę należy przechodzić przepisowo. Stukniesz takiego, a potem odpowiadaj, kierowco, jak za człowieka...
24. Długo cię nie było. Rozstrój żołądka? Znam ten ból.
25. Zamówiłaś butelkę TEGO wina? Co ty, Roman Abramowicz?
26. Boże, skąd ci przyszło do głowy wydać 50 dolarów na fryzjera?
28. Plastikowa butelka kosztuje według ostatniego kursu… zaraz policzę… trzy centy. Wystarczy zebrać czterdzieści i…
29. Masz jakieś ładne koleżanki?
32. To świetny dowcip z wczorajszej gazetki «Kauflandu», co prawda, trochę zapomniałem, jak się kończy, ale zaraz go opowiem… jest trochę długi, ale śmieszny; chociaż może tobie się nie spodoba, a może go znasz? Znasz kawał o gruzińskim pograniczniku, który na końcu mówi «Mój tyłek jest biały»? Nie znasz? No, to ci zaraz opowiem!
33. Kawę to ja mam w domu.
34. Gdzie pracujesz? Ile zarabiasz?
35. W więzieniu mnie lepiej karmili!
37. Przesuń się, zasłaniasz mi ekran.
38. Mój pitbull odgryzł kiedyś sąsiadowi dwa palce, wyobrażasz sobie? Dobrze, że się nie zakrztusił.
40. Jakby coś, to dzwoń.
Jeśli jeszcze nie załapałeś, tu znajdziesz więcej o tym, czego nie mówić na pierwszej randce...
Sąsiedzie, trzeba się wyluzować
Reszka | Pon 04-03-2013 04:48
Taki sąsiad, dla niektórych ludzi, to prawdziwa zgroza i utrapienie. Dla innych mieszkańców zaś, to naprawdę równy koleś...
Na reakcję i odpowiedź dobrego Samarytanina i miłośnika marihuany zarazem nie trzeba było długo czekać...Do: kimkolwiek jest ten idiota, który ciągle pali trawkę/przechowuje ją w szybie wentylacyjnym.
PROSZĘ PRZESTAŃ/WYJMIJ JĄ STAMTĄD!
Naprawdę nie jestem w stanie docenić faktu, że mój pokój śmierdzi jak twoje złe decyzje.
DZIĘKI :)
Domy wrednych ludzi
Charakterek (nadesł. vampiirike) | Pon 04-03-2013 04:30
W każdym miejscu na świecie znajdą się osobnicy, których głównym celem życia jest uprzykrzanie życia innym ludziom. Oto krótki przegląd domów wybudowanych z czystej złośliwości.
Pierwszy właściciel tego wybudowanego w 1830 roku budynku postanowił uniemożliwić mieszkańcom przechodzenie wąskim (2 m. szerokości) przejściem między dwoma domami.
Liczący prawie dwieście lat dom został wybudowany w ogromnym pośpiechu przez lokalnego doktora. Tym sposobem zablokował on budowę drogi, która miała przechodzić przez jego grunty, gdyż zgodnie z miejscowym prawem nie wolno wybudować drogi, jeśli na tym terenie stoi jakiś budynek. Ciekawe, czy doktor był spokrewniony z polskimi góralami…
Pewien mieszkaniec kupił kawałek ziemi przylegający do domu swojego wroga i zbudował tam własny, którego ściany znajdują się dosłownie centymetry od okien sąsiada. Dzięki temu całkowicie zasłonił mu widok z okna i mocno ograniczył dostęp świeżego powietrza i światła.
Podobno w tym nietypowym domu mieszkali niegdyś dwaj bracia. Jeden z nich zezłościł się na drugiego za rzekomo niesprawiedliwie podzielony spadek i do swojej części domu dobudował przybudówkę, która zepsuła bratu widok z okna.
Kolejny wąski domek też powstał wskutek sporu braci o majątek. Jeden z mężczyzn postanowił wybudować na wspólnej działce dom. Kiedy jego brat wrócił ze służby w wojsku, na złość pierwszemu zbudował własny, trzypiętrowy, by zablokować mu dostęp do światła słonecznego.
Ten drewniany domek zbudował w 1908 roku niejaki Francis O’Reilly po tym jak zdenerwował go sąsiad, który uparł się, że nie odkupi od niego tego malutkiego kawałka ziemi, chociaż oferowana cena była naprawdę atrakcyjna. Mieszkająca tutaj projektantka sama przyznaje, że czuje się jakby mieszkała w trzymetrowym billboardzie…Budynek ma 11 metrów długości i niecałe 2,5 metra szerokości.
#1. Alexandria, Virginia
Pierwszy właściciel tego wybudowanego w 1830 roku budynku postanowił uniemożliwić mieszkańcom przechodzenie wąskim (2 m. szerokości) przejściem między dwoma domami.
#2. Frederick, Maryland
Liczący prawie dwieście lat dom został wybudowany w ogromnym pośpiechu przez lokalnego doktora. Tym sposobem zablokował on budowę drogi, która miała przechodzić przez jego grunty, gdyż zgodnie z miejscowym prawem nie wolno wybudować drogi, jeśli na tym terenie stoi jakiś budynek. Ciekawe, czy doktor był spokrewniony z polskimi góralami…
#3. Virginia City, Nevada
Pewien mieszkaniec kupił kawałek ziemi przylegający do domu swojego wroga i zbudował tam własny, którego ściany znajdują się dosłownie centymetry od okien sąsiada. Dzięki temu całkowicie zasłonił mu widok z okna i mocno ograniczył dostęp świeżego powietrza i światła.
#4. Marblehead, Massachusetts
Podobno w tym nietypowym domu mieszkali niegdyś dwaj bracia. Jeden z nich zezłościł się na drugiego za rzekomo niesprawiedliwie podzielony spadek i do swojej części domu dobudował przybudówkę, która zepsuła bratu widok z okna.
#5. Boston, Massachusetts
Kolejny wąski domek też powstał wskutek sporu braci o majątek. Jeden z mężczyzn postanowił wybudować na wspólnej działce dom. Kiedy jego brat wrócił ze służby w wojsku, na złość pierwszemu zbudował własny, trzypiętrowy, by zablokować mu dostęp do światła słonecznego.
#6. West Cambridge, Massachusetts
Ten drewniany domek zbudował w 1908 roku niejaki Francis O’Reilly po tym jak zdenerwował go sąsiad, który uparł się, że nie odkupi od niego tego malutkiego kawałka ziemi, chociaż oferowana cena była naprawdę atrakcyjna. Mieszkająca tutaj projektantka sama przyznaje, że czuje się jakby mieszkała w trzymetrowym billboardzie…Budynek ma 11 metrów długości i niecałe 2,5 metra szerokości.
Ciężka dola sapera
Reszka | Pon 04-03-2013 04:12
W Mozambiku od wielu lat trwa wojna domowa. Każdego miesiąca od ukrytych w ziemi min ginie około 800 ludzi. Sześć lat temu powstała tam jednak specjalna jednostka saperów.
Do wyszukiwania min zaczęto wykorzystywać szczury, które okazały się doskonałymi pomocnikami saperów. Zwierzęta te są bardzo pojętne, szybko się uczą. Bywa, że na obszarze 2 km2 potrafią znaleźć 2000 min.
Do wyszukiwania min zaczęto wykorzystywać szczury, które okazały się doskonałymi pomocnikami saperów. Zwierzęta te są bardzo pojętne, szybko się uczą. Bywa, że na obszarze 2 km2 potrafią znaleźć 2000 min.
Tajemnica szkatułki z mnichem
Reszka | Pon 04-03-2013 04:06
Przyjazny jeleń
Charakterek | Pon 04-03-2013 04:00
Największe pole wydmowe
Charakterek | Pon 04-03-2013 04:00
Co kto widzi? cz.II
Reszka | Pt 01-03-2013 04:54
Człowiek widzi pewne rzeczy zupełnie inaczej niż jakiekolwiek zwierzątko. Weźmy na ten przykład takiego kota:
Zatem nie krzycz na swego pupila, gdy np. buszuje w twoim łóżku...
Mistrzowie internetu XXI
Charakterek | Pt 01-03-2013 04:48
Kolejny przegląd internetu strollowanego z mistrzowie.org.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz